Jesteśmy we Francji! (dzień drugi)
- erasmus-ken
- 26 mar 2019
- 2 minut(y) czytania
Wtorek, 26 marca, był drugim dniem wytężonej pracy uczniów z LO im. KEN podczas wyjazdu edukacyjnego do Saint-Maixent we Francji. Zarazem był też dniem integracji pomiędzy uczniami z trzech krajów, co pozwoliło im lepiej funkcjonować w międzynarodowych zespołach stworzonych na potrzeby programu.
Pierwsza część wtorkowych wyzwań związana była z prezentacjami efektów pracy w ramach „ekologicznego” Erasmusa. Podczas wtorkowych prezentacji głos zabrać mogły zespoły zajmujące się kolejno: stworzeniem loga projektowego, problematyką marnowania żywności, kwestiami wpływu złych nawyków żywieniowych na zdrowie każdego z nas, a także zespół mający stworzyć specjalne postery z treściami ekologicznymi.
Wszystkie przygotowane prezentacje wymagały wytężonej współpracy między poszczególnymi członkami grup. Dlatego nie było rady: bez języka angielskiego nic tu nie mogło się udać. Na szczęście każda z prezentacji kończyła się dużymi brawami dla prelegentów, dlatego tę próbę trzeba było uznać za udaną. Co więcej – logo Anny Spiżarskiej zyskało największe uznanie w gronie słuchaczy i od dziś jest oficjalnym logo całego projektu polsko-francusko-niemieckiego. Gratulujemy!
Podczas przerwy obiadowej także czekała na nas niespodzianka: tego dnia w menu szkolnym królowały dania z Polski i z Niemiec. Wszyscy obecni na stołówce poznawali więc smak polskiego bigosu i niemieckiej sałatki „kartoflanki”. Za blatem kuchennym królowała zaś nasza Magda Zagożdżon z klasy I C, która potrafiła prezentować się nie gorzej niż sama Magda Gessler.
Druga część dnia to wycieczki edukacyjne: najpierw do przedsiębiorstwa zajmującego się recyklingiem, a potem na francuską farmę specjalizującą się w produkcji miodu. Pogoda dopisywała –w przeciwieństwie do Polski, z której dochodziły do nas niepokojące wieści związane ze śnieżycami w Przasnyszu i okolicach.
Tym, którzy teraz marzną w oczekiwaniu na wiosnę, możemy tylko współczuć. I życzyć takiej pogody jak w słonecznym Saint-Maixent. Oby jak najszybciej w Polsce było tak jak tutaj.
