top of page

Erasmus - dzień czwarty i piąty


Czwarty dzień pobytu licealistów w Monachium zaczął się od… pracy w polu. Uczniowie zostali zaproszeni do realizacji ciekawego projektu ekologicznego. Nasi licealiści razem z francuskimi i niemieckimi kolegami zajęli się czyszczeniem połaci rezerwatu przyrody rozciągającego się niedaleko Ruhpolding (miasta znanego m.in. z doskonałych tras biathlonowych).

Wycięta roślinność wodna zostanie w całości wykorzystana na ściółkę i paszę dla zwierząt gospodarskich. My zaś przyłożyliśmy rękę do tego, by oczyszczone tereny zostały włączone do ziem, na których wznowiona zostanie mała retencja. Zatem łączyliśmy przyjemne z pożytecznym. Pożyteczna była sama praca – a przebywanie w przepięknej okolicy przy ponad 20 stopniach Celsjusza dużą przyjemnością.

Praca u podnóża Alp zajęła nam praktycznie cały dzień. Do Monachium wróciliśmy późnym wieczorem. A już rano następnego dnia wybraliśmy się na spotkanie z przedstawicielami parlamentu bawarskiego. Trzeba bowiem pamiętać, że Niemcy są krajem federacyjnym, w którym każdy land ma oddzielną władzę lokalną. Ponieważ Monachium jest stolicą Bawarii, w tym mieście zlokalizowane są siedziby najważniejszych władz miejscowych.

I właśnie jedno z takich miejsc odwiedziła nasza Erasmusowi eskapada. Mieliśmy okazję zobaczyć, jak wygląda od środka parlament bawarski, jak funkcjonuje na co dzień, a przede wszystkim – jakimi sprawami zajmują się posłowie do lokalnego Bundestagu. To był dla nas kawał dobrej praktycznej lekcji z wiedzy o społeczeństwie.

Popołudnie spędziliśmy już wyłącznie na zwiedzaniu monachijskiej starówki i na drobnych zakupach. W sobotę rano czekało nas już tylko jedno: powrót do domu.

Na pogłębione podsumowania na pewno przyjdzie jeszcze czas. Ale już teraz możemy osądzić, że cały wyjazd do Monachium był więcej niż udany. Wspaniała pogoda, ciepłe przyjęcie ze strony gospodarzy, niezwykłe spotkania i cały bagaż praktycznych doświadczeń – to wszystko jest owocem drugiej mobilności, która za chwilę przejdzie już do historii naszego projektu.

Tymczasem drodzy koledzy z Francji i Niemiec – do zobaczenia za kilka miesięcy w Polsce!


bottom of page